Na tle różnorakich wydawnictw regionalnych „Kalendarz Beskidzki” zajmuje miejsce wyjątkowe – wydawany od 1960 r. najpierw przez Towarzystwo Miłośników Ziemi Bielsko – Bialskiej a później Towarzystwo Przyjaciół Bielska – Białej i Podbeskidzia, podejmuje na swoich łamach cały wachlarz tematów takich jak biografie, wspomnienia, sztuka, nauka, historia… a w tej niemalże wybuchowej mieszance znalazło się miejsce dla treści związanych z gminą Bestwina. Również w 55 i 56 edycji „Kalendarza” z r. 2021 i 2022 można znaleźć artykuły poruszające wątki bliskie naszym mieszkańcom. W r. 2021 r. były to teksty Walerii Owczarz: „Bestwiński Ikar”, „Zginął za ukrywanie Żydów”, „Reportaż spod Szubienicy w Jeleśni” oraz Michała Kobieli: „Czechowiccy Męczennicy”. Do wydania tegorocznego napisali Sławomir Ślósarczyk: „Powrót do korzeni” i Grzegorz Boboń „Z szacunku dla dziedzictwa”. Oba najnowsze artykuły dotyczą zagadnień związanych z Regionalnym Zespołem Pieśni i Tańca „Bestwina” obchodzącym 50 – lecie istnienia. Jego bogata historia i dążenie do odtworzenia historycznego stroju laskiego zaciekawią wszystkich miłośników kultury ludowej.
Spotykamy w „Kalendarzu” także innych autorów znanych ze spotkań odbywających się w naszych placówkach kulturalnych: to Juliusz Wątroba, Jacek Cwetler, Romuald Karwik, Ryszard Grajek i dziesiątki nazwisk słynnych daleko poza granicami powiatu bielskiego. Całość publikacji ubarwiają wiersze, fotografie i dzieła sztuki lokalnych artystów. Wszystko razem mieści się na 250 stronach.
28 stycznia w Muzeum Regionalnym im. ks. Z. Bubaka w Bestwinie miało miejsce spotkanie promocyjne z udziałem redaktora naczelnego Jana Pichety. Prowadzący Andrzej Wojtyła przywitał prelegentów: poetów Ryszarda Grajka i Romualda Karwika, historyka Jacka Cwetlera, choreografa RZPiT „Bestwina” Sławomira Ślósarczyka i dyrektora GOK Grzegorza Bobonia. Każdy z panów podzielił się interesującą historią, szczególny aplauz wzbudziły dzieje naszego Zespołu Regionalnego wraz z opowieścią o naszym lachowskim stroju – damskim, męskim i dziecięcym. Dopisała publiczność – nie zabrakło m.in. pani dyrektor Galerii Bielskiej BWA, Agaty Smalcerz. Wszyscy chętni mogli po cenie promocyjnej nabyć kilka edycji „Kalendarza” i uzupełnić swoją kolekcję.
Promocja zbiegła się z finisażem wystawy rzeźbionych ram autorstwa Karola Kóski, zmarłego w roku ubiegłym rzemieślnika i ludowego twórcy pochodzącego z Kaniowa. Zorganizowanie ekspozycji było możliwe dzięki uprzejmości siostry pana Karola – p. Marii Kóski. Wystawione ramy są dziełami dopasowanymi indywidualnie do portretów sławnych osób: pisarzy, poetów, aktorów, sportowców, pochodzących nierzadko z gminy Bestwina. Obok Marii Skłodowskiej – Curie, Wisławy Szymborskiej czy Marii Koterbskiej uznanie Karola Kóski zdobyli m.in. dr n. med. Franciszek Maga, piłkarz Ryszard Kraus i kaniowski hodowca karpia królewskiego Adolf Gasch. Należy dodać, że pani Maria Kóska współtworzyła zaprezentowane rzeźby, pomagając swojemu bratu w warsztacie mieszczącym się przy ul. Młyńskiej w Kaniowie. Za pomoc w stworzeniu wspomnieniowej wystawy otrzymała kwiaty i podziękowania.
Na koniec, z repertuarem w głównej mierze kolędowo – świątecznym wystąpił Dziecięcy Zespół Regionalny „Mała Bestwina”. Dzieci zaśpiewały z akompaniamentem heligonki, instrumentu tradycyjnego na ziemi bestwińskiej, a dzisiaj spotykanego już bardzo rzadko.
Więcej zdjęć - GALERIA (link zewnętrzny)