W dniach  31. 07. 2023 r. – 31.08. 2023 r.  Gminny Ośrodek Kultury w Bestwinie czynny w godzinach 7.30 – 15.30.

Bielski artysta Józef Smoliński otworzył świat swojej niebanalnej twórczości przed mieszkańcami gminy Bestwina, wystawiając w murach Muzeum Regionalnego serię prac wykonanych tuszem. Przyzwyczajeni do akwareli czy oleju na płótnie niezbyt często mamy okazję zaznajomić się z innymi technikami, a szkoda, gdyż obrazy J. Smolińskiego zachwycają ilością detali i precyzją – krajobrazy, budowle, wnętrza, portrety – widać w nich talent i pasję, choć przecież mamy do czynienia z twórcą nieprofesjonalnym.

 

Józef Smoliński pochodzi z Kłobucka. Pierwsze szlify na polu sztuki zdobywał pod okiem ojca, uczęszczał do technikum elektryczno – mechanicznego w Chorzowie, natomiast służbę wojskową pełnił we Wrocławiu. Od lat 80 mieszka w Bielsku – Białej tam też zafascynował się rysunkami ołówkiem, które wykonywał Józef Lato. Ołówek został zamieniony na tusz i tak rozpoczęła się wielka przygoda, zaowocowała po latach udziałem w wystawach indywidualnych i zbiorowych, m. in. w filiach Książnicy Beskidzkiej, w kawiarence Przy Studni Jakubowej, Galerii na Zdrojowej, w Klubie Nauczyciela. Teraz pan Smoliński zawędrował do Bestwiny, przedstawiając grafiki, na których odnajdujemy dworki, pałace, romantyczne parki, niemal wyjęte z powieści Tolkiena drzewa, kościoły i wiejskie chaty. 

Dojrzałą twórczość Józefa Smolińskiego chwalił Florian Kohut, słynny w naszym regionie malarz z Rudzicy. 25 lipca odbył się bowiem w Bestwinie wernisaż, w którym oprócz pana Floriana wzięli udział członkowie znaczących grup artystycznych – z Bielska - Białej, Czechowic – Dziedzic, Pszczyny i oczywiście bestwińskiej „Jaskółki”. Wzruszony i wdzięczny autor wystawy dziękował za przybycie, opowiadał o swoich własnych poszukiwaniach i inspiracjach. Po części oficjalnej miało miejsce spotkanie przyjaciół Muzeum Regionalnego – wszystkich, którzy przez swoje działania w ten czy inny sposób związali się z placówką. Od wielu lat muzealna galeria stoi otworem dla amatorów i profesjonalistów, debiutantów i weteranów, organizowane są spotkania autorskie, warsztaty dla dzieci i młodzieży, pogadanki historyczne, czy też jubileusze, jak choćby tegoroczne 30-lecie Towarzystwa Miłośników Ziemi Bestwińskiej. Źródło tekstu: bestwina.pl

Więcej zdjęć - GALERIA

Jak co roku w przypadającą rocznicę śmierci matki Bożena Krupa udała się na cmentarz. Sprzątając nagrobną płytę z przepalonych zniczy i pozostałości kwiatów, które przyniosła ku pamięci ostatnim razem...

Przenieść się w czasie do epoki dzielnych rycerzy w lśniących zbrojach albo do czasów groźnych piratów? Można było zrobić to przy pomocy Gminnego Ośrodka Kultury w Bestwinie, który w dniach 26 czerwca – 7 lipca przygotował dla dzieci – jak co roku – niezwykle różnorodny program na wakacje. Zajęcia odbywały się zarówno w samym budynku GOK jak i w hali sportowej ZSP w Kaniowie, obejmowały ciekawe spotkania z historią, przyrodą, sztuką, iluzją, techniką, muzyką czy też kuchnią.

 

„Uniwersytet Rozwoju” umożliwił najmłodszym poznanie życia jednych z najbardziej fascynujących organizmów na Ziemi, jakimi są owady. Niektóre dały wziąć się na rękę i posłużyły jako modele do stworzenia ich portretów na papierze. Tajemnice natury zostały odsłonięte także przy okazji sadzenia własnego „lasu w słoiku”, natomiast smaczne i zdrowe posiłki sporządzono w ramach zajęć „sałatki i koktajle”  oraz warsztatów „kuchnia molekularna”.

 
 

„Odkryj rytm w sobie” to nietypowa lekcja muzyki, gdzie dosłownie każdy przekonał się, że może łatwo zapanować nad dźwiękiem i zagrać na instrumencie, może po raz pierwszy w życiu? Przyszli inżynierowie budowali pomysłowe roboty, osoby z duszą artystyczną wykonały kolorowe plecaki i pomalowały buzie. Należy wspomnieć jeszcze o wyprawie na „Tajemniczą Wyspę”, seansie „Zaczarowany Globus”, słodkich ciasteczkach i mufinkach, jak również o pokazie iluzji w wykonaniu mistrza w swoim fachu – pana Pawła Kwietnia.

Więcej zdjęć - GALERIA

Źródło: bestwina.pl

Tradycja znów wygrała!  – IV Janowickie Sianokosy

Z Bestwiny, z Bestwinki, z Kaniowa też
Więc jeśliś nie gotów, to spiesz się, spiesz

Bierz grabie i kosę i do nas pędź
Pobawisz się świetnie, jeśli masz chęć

Sianokosy w Janowicach

Do lat 80 w polskiej telewizji można było oglądać program o nazwie „Turniej Miast”, w którym rywalizowały z sobą poszczególne miejscowości. W gminie Bestwina od roku 2018 istnieje turniej sołectw, gdzie Bestwinka, Bestwina, Janowice i Kaniów walczą o symboliczną palmę pierwszeństwa w nietypowych konkurencjach. To Janowickie Sianokosy, święto tradycji i kultury ludowej, pole do popisu dla kosiarzy, gospodyń, mistrzów skakania w workach, autorów wierszy i piosenek. W 2023 r. po raz czwarty sołtys sołectwa Janowice Stanisław Nycz wspólnie z Kołem Gospodyń Wiejskich w Janowicach i Gminnym Ośrodkiem Kultury zaprosili na to wyjątkowe wydarzenie. Reprezentacje naszych czterech wsi stanęły na starcie „Sianokosów” 1 lipca  - modlitwy o piękną pogodę zostały wysłuchane, deszczowy poranek wcale nie zapowiadał słonecznego popołudnia…

 

Aby występ był udany, najpierw należy dobrze się przedstawić! Zabawne przyśpiewki i rymowanki były bardzo dopracowane, wszak szanowne Jury oceniało również sposób prezentacji! W tekstach nie oszczędzono wójta, sołtysów, prezesek KGW i mieszkańców  ościennych wsi – wszystko jednak taktownie i kulturalnie. Przygotowane zostały transparenty, stroje nawiązujące do dawnych czasów, kapele grające na instrumentach, a Kaniów postarał się nawet o mały ciągnik z dekoracyjnym wozem drabiniastym – ten zabytkowy pojazd Michała Kobieli znany jest choćby z gminnych dożynek. Przybyli zatem „Swojacy – Kaniowiacy”, „Bestwinianie”, Sołectwo Bestwinka – „wesoła rodzinka” i gospodarze z Janowic (na transparencie napisali: „Janowice to zabawna wieś, z nami baw się i ciesz!”). Drużynami dowodzili sołtysi: Maria MaroszekTeresa Paruch – RyśMarek Pękala i Stanisław Nycz. Roli konferansjera – jak zawsze – podjął się Sławomir Ślósarczyk, znawca kultury regionalnej. Pomagał mu dyrektor GOK, Grzegorz Boboń. W skład Jury weszli Leszek Ochman (przewodniczący), Stefania FamułkaStanisław Wojtczak, Józef Ślosarczyk i Piotr Kine – kierownik Referatu Sportu i Promocji.

 

Niektóre konkurencje są już znane bywalcom janowickich sianokosów, inne – debiutowały. Obok koszenia łąki i stawiania siana na ostrewkę mieliśmy również rzut podkową i obieranie jabłka. Dzieci ścigały się w workach, biegały z jajkiem na kopystce, szukały fantów w kopce siana i  zbierały ziemniaki na czas. Konkurencja – niespodzianka czekała na sołtysów i przewodniczące KGW – chodziło o naprowadzenie do celu sołtysa mającego zasłonięte oczy.

„Swaczyna w pole” nawiązuje do dawnej tradycji zanoszenia posiłku pracującym rolnikom. W tej konkurencji Koła Gospodyń Wiejskich przygotowały swoje flagowe potrawy: pajdy chleba z masłem, serem, smalcem, podpiwki, polewki, ciasta, kawy zbożowe – wybór najlepszego stoiska był trudny, przecież wszystkie nasze KGW mają za sobą występy na przeglądach z cyklu „Kulinarne Dziedzictwo”, gdzie poziom jest wysoki.

Głośno u nas słychać w gminie i w powiecie, rozsławiamy nasze tradycje na świecie! - w słowach przyśpiewki kryje się wiele prawdy, wystarczy wskazać na zwycięstwa w konkursach z cyklu „Piękna Wieś” albo „Bitwa Regionów”. Janowickie Sianokosy dołączają do imprez, których urokowi nie sposób się oprzeć, dlatego też – choć prowadzono klasyfikację – wygrali wszyscy! Z kronikarskiego obowiązku przypomnijmy wszakże tegoroczną kolejność miejsc po podliczeniu punktów: I – Janowice, II – Kaniów, III – Bestwina, IV – Bestwinka. Nagrodę za „Swaczynę w pole” otrzymała Bestwina, z kolei najlepszą prezentację przygotował Kaniów. Specjalną konkurencję dla sołtysów i przewodniczących KGW wygrał duet Stanisław Nycz – Krystyna Norymberczyk z Janowic. Nagrody wręczali radny powiatowy Łukasz Pasierbek i w imieniu wójta Artura Beniowskiego – przewodniczący Komisji Edukacji, Kultury, Zdrowia i Bezpieczeństwa, radny Grzegorz Owczarz.

 

Ogromny namiot rozstawiony na terenie imprezy znakomicie spełnił swoje zadanie, zapewniając cień i chwilę wytchnienia. Dzieci skakały na „dmuchańcach”, natomiast każdy chętny mógł zapoznać się ze sprzętem będącym na wyposażeniu OSP Janowice – w tym z nowym nabytkiem, jakim jest quad. Muzykę do zabawy tanecznej zapewnił zespół „Puls Music” z Dankowic. Należy serdecznie podziękować panu sołtysowi Stanisławowi Nyczowi i pani przewodniczącej Krystynie Norymberczyk za bardzo kreatywną i wesołą zabawę, a oni sami także dziękują wszystkim razem i każdemu z osobna – niech nie zaginą nasze zwyczaje, obrzędy i związane z pracą na polu tradycje. W Janowicach widzimy się za rok!

Więcej zdjęć - GALERIA

Źródło: bestwina.pl